„Biwak Ponury Nurt’’ to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu ,,mundurówki’’  ZS Nr1 w Opatowie. Uczniowie przygotowują się do niego przez cały rok, by w rocznicę śmierci bohatera Gór Świętokrzyskich- mjr. „Ponurego” Jana Piwnika, uczestniczyć w niezwykłym treningu. Trzydziestogodzinne szkolenie, jakie dla miłośników służb mundurowych z ZS Nr1 przeprowadzili komandosi, budzi podziw i respekt wobec umiejętności i doświadczenia instruktorów: Damiana, Tomka , Adama i Daniela pod dowództwem mjr Jacka Kowalika, byłego operatora GROM - u. To już trzecia edycja „Biwaku Ponury- Nurt ” , którą od początku realizują Edyta Gwoździk i Marek Frejlich, nauczyciele koordynujący pracę klas mundurowych - poinformowała dyrektor ZS Nr 1 w Opatowie pani Magdalena Gdowska. Doświadczenie wyniesione z harcerstwa sprawiło, że dawne przygody wspomnianych nauczycieli i ich przyjaciela mjr Jacka Kowalika procentują. Szkolenia, jakie wspólnie realizują dla młodzieży są przykładem szacunku do przeszłości, munduru i dowodem patriotyzmu.

Tegoroczna edycja biwaku opierała się głównie na zielonej taktyce- wspomina uczeń kl. II LOM Marcin Jędrzejewski. Młodzież pod okiem kadry instruktorskiej budowała bazę przejściową w lesie, ćwiczyła orientację w terenie, poruszanie się zgodnie z zasadami obowiązującymi wojska specjalne z uwzględnieniem odpowiedniej sygnalizacji służącej do poruszania się i łączności w terenie. Pojawiły się też stałe elementy szkoleń, takie jak: strzelanie z broni pneumatycznej, elementy systemu samoobrony GROM COMBAT. Wielkim wyzwaniem były zajęcia ze wspinaczki, wiązanie lin i zjeżdżanie na nich- stwierdziła uczennica klasy I LOM Iza Kobylarz. Zajęcia surwiwalowe stanowiły doskonalenie umiejętności zdobywanych podczas lekcji z innowacji prowadzonych przez pana Marka Frejlicha, pozostałe elementy wielokrotnie pojawiają się podczas szkoleń, jakie komandosi prowadzą dla młodzieży w Warszawie i podczas przyjazdów do Opatowa. Ponieważ biwak miał na celu upamiętnienie postaci mjr „ Ponurego”, przy ognisku wspominano jego postać oraz podległych mu żołnierzy działających na tym terenie- powiedział Marek Frejlich. Młodzież wraz z kadrą instruktorską po „ zwinięciu” bazy, przewędrowała „szlakiem partyzanckim” na ulubioną górę „Ponurego”- Szczytniak, aby dojść do Nowego Skoszyna w celu podsumowania i zakończenia tego zdarzenia. Pani dyrektor Magdalena Gdowska podziękowała panu mjr Kowalikowi, komandosom oraz nauczycielom za czas poświecony młodzieży, kontynuację tak wspaniałej tradycji i pamięć o dawnych bohaterach. Mjr Jacek Kowalik podsumowując szkolenie, nie krył swego podziwu dla umiejętności uczniów „mundurówki”  ZS Nr 1 w Opatowie, ich wytrwałości i coraz lepszych osiągnięć w strzelaniu i budowaniu bazy. Dziękując wszystkim instruktorom i uczestnikom biwaku, pani Edyta Gwoździk, zwróciła się do swego przyjaciela bardzo ciepłymi słowami, dziękując mu w sposób szczególny za jego czas, przekazywaną wiedzę i potrzebę realizacji takiej idei dla młodzieży: „Bardzo dziękuję mjr Jackowi za wszystko, co przekazuje młodzieży służąc swą wiedzą i doświadczeniem, realizując wspaniałą idee , w imię przyjaźni, co jest niezwykle cenne i rzadkie w dzisiejszym świecie’’